Jeśli jest tak ja piszesz (podkreślam to) to wizyta u prawnika. Pismo przedprocesowe,a po nim pozew cywilny. Wygrywasz w cuglach. Będzie nowe auto + odszkodowanie+ wszelkie koszty procesowe płaci diler. Sprawa wygląda na prostą dziecinnie. Jest o niebo łatwiejsza niż przypadku powiedzmy awarii silników. Tutaj proste badanie dowodzi grubości powłoki. To ważne, bo biegli przeciągają procesy latami czasem.
BTW -jak czytam, to co piszesz, to normalnie nie wierzę - oferują ci trzecie lakierowanie? Prima aprilis normalnie
BTW -jak czytam, to co piszesz, to normalnie nie wierzę - oferują ci trzecie lakierowanie? Prima aprilis normalnie
Komentarz